Jak się bronić w czasie kontroli podatkowej
Urzędnicy przychodzą do firmy po to, aby sprawdzić, czy prawidłowo rozlicza swoje podatki. Warto się na to spotkanie dobrze przygotować i poznać swoje prawa i obowiązki
Tym bardziej że pracownicy urzędu mogą rozpocząć kontrolę spontanicznie, na tzw. legitymację.
Czasami wystarczy legitymacja...
Kiedy jest to możliwe? Wtedy, gdy okoliczności faktyczne uzasadniają niezwłoczne podjęcie czynności kontrolnych. Przepisy wymieniają tu dwie sytuacje: gdy istnieje ryzyko utraty materiału dowodowego lub uzasadnione prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego. Ale wymieniają tylko przykładowo, a pojęcie „okoliczności faktyczne uzasadniają niezwłoczne podjęcie kontroli” daje urzędom duże pole manewru.
Najczęściej spontaniczna kontrola zaczyna się wtedy, gdy podatnik zostaje przyłapany na gorącym uczynku, np. gdy sprzedawca nie wydaje paragonu z kasy fiskalnej.
Kontrolę można rozpocząć w obecności pracownika (lub innej osoby wykonującej w miejscu kontroli czynności na rzecz sprawdzanego, np. zleceniobiorcy).
...ale i tak trzeba doręczyć upoważnienie
Początkiem „normalnej” kontroli jest doręczenie upoważnienia. Ten dokument określa jej zakres. Jeżeli więc dotyczy VAT, to nie można przy okazji weryfikować podatku dochodowego.
Upoważnienie trzeba dostarczyć także wtedy, gdy kontrola zaczęła się na legitymację. Jeśli urzędnicy nie zrobią tego w ciągu trzech dni, dokumenty z czynności kontrolnych nie stanowią dowodu w postępowaniu podatkowym. Chyba że nie można ustalić danych identyfikujących...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta